Pierwsze wrażenia z K3 multi:
– grafika jest świetna – o skok jak z MW1 na MW2. No i jest bardziej kolorowo bez straty dla klimatu
– gra się super, ale to nie nowość
– z całą pewnością żadnego laga przy sterowaniu nie ma; gra stała się bardziej dynamiczna
– tryb operacje niezły, choć pokonanie Helghastów w drugim etapie (zakręcanie gazu) graniczy z cudem (czyli spodziewam się, że jest to jedna ze słabszych plansz z multi K3).
– boty to nie to samo, ale można poćwiczyć, gdy normalne multi nie chce działać (zdarza się); poza tym możne sprawdzić wszystkie pukawki i zobaczyć co chcemy odblokowywać, co ma znaczenie, bo:
– system odblokowań jak w Black Ops – moim zdaniem tutaj wypada o wiele lepiej (tam – błe) – rzeczy jest tu mniej niż w BO i przez to jest czytelniej
– nie ma klasy „żołnierz”, każdy ma coś fajnego – fajnie
– nie wiem czemu kiedy gram sanitariuszem nie działa wskrzeszaczka – niefajnie
– polska wersja językowa wypada okej, choć wolałbym, żeby bardziej przerobili (efektami) głosy Helghastów
– Move wypada blado – bardzo widać, że jest ustawiony pod Move+Navi. Modern Combat Domination wypada po tym względem lepiej! Przycelowanie pod L2, przełączane na stałe a nie przytrzymaj-by-celować i nie można zmienić – co za durnota.