Wrażenia z wczorajszej konferencji Sony. W punktach, zwyczajowo:
– fajnie, że Sony za bardzo nie robiło ceregieli i wreszcie ogłosiło PS4. Czwórka w logo wygląda elegancko.
– ogólnie moim zdaniem udana konferencja, choć zostawili sobie wiele rzeczy do wyjaśnienia na E3 – dokładne daty premiery na różnych kontynentach, cenę, a nawet wygląd nowej czarnuli.
– nie znam się to się wypowiem – moim zdaniem zapodana specyfikacja da radę na najbliższe 5 lat. W każdym razie jest w pytkę lepsza niż obecna, spodziewam się, że gry będą wyglądać jak nowy Killzone.
– nowy dualshock bardzo mi się podoba wizualnie (fotosy tutaj) nowe PS Eye wygląda jak Kinect bez nóżki. Ciekawe, czy będzie można tego PS Eye 2 nie kupować i pozostać przy starej kamerce.
– wszystkie opcje z błyskawicznym share-owaniem gry moim zdaniem super. Developerzy muszą być mniej zadowoleni – każdy będzie mógł nagrać feeda z bugów, które zobaczył i wwalić w sieć.
– zaglądanie jak ktoś gra tez zabawne, choć nie wiem, czy chcecie tych bluzgów moich słuchać :P
– typo z Gaikai miał naprawdę zabawny akcent “plejstejśą” itd. Uśmialiśmy się z Kasią.
– puszczanie dem technologicznych, które znamy skądinad – mało emocjonujące. Zwłaszcza w wykonaniu Square Enix… jej, Ci to nie potrafią niczego sensownie rozegrać.
– nowy Killzone fajowy. To był dobry pomysł, by zacząć od Guerillasów, oni nie zawodzą.
– z pozostałych moją uwagę przyciągnęły Drive Club (bardzo podobają mi się takie rozwiązania jak ten widok z oczu kierowcy) i Destiny (które nadal jest tajemnicze)
– Blizzard i Diablo 3 na PS3 i PS4 – no ładną megatoną przywalili. Mnie tam diablo wali, ale news jest mocny. No i udało im się to zachować w tajemnicy.
– dziwi mnie nieobecność EA na scenie, zwłaszcza, że ostatnio trzymali sztamę z Sony. Ale może skoro za strzelankę miał robić Killzone, to już nie było miejsca na Battlefielda 4. Tak czy owak czas na oficjalnego reveala i Battla 4 i CoDa na nowym silniku!
– ogólnie day one purchase :-)