Na drugim spotkaniu (normalnie jak w Burning Empires) doszkicowaliśmy sobie trochę świata. Poszło mocno w stronę szalonej rozrywki, bo postać Stinga jest w połowie celebrytą i czempionem jakiegoś megabrutalnego sportu przyszłości. Zmieniliśmy kilka nazw, dodaliśmy kilka zjawisk. Mi nadal mocno brakuje mięcha – jakichś lokacji, postaci etc. Ale jestem zbyt leniwy, by poza sesjami coś takiego wymyślać i spisywać. Na razie jest co jest, na pierwszej sesji i tak będziemy sobie musieli sporo rzeczy podopowiadać. W razie czego pierwsza notka tutaj, a mechanika tutaj.
Farmy osneotyczne
Podstawą utrzymania układów gwiezdnych w rejonie Rdzenia 16 są farmy osneotyczne (ich grupy są znane jako Segmenty), gdzie wyobraźnia dzieci jest wykorzystywana jako moc przerobowa do podtrzymywania wirtualnych światów. Farmy dbają od dzieci i ich rozwój jest nadzorowany.
Po osiągnięciu dojrzałości płciowej dzieciaki są wypluwane, ale ich dług wobec społeczeństwa jest spłacony – do końca życia mają dostęp do pożywienia i rozrywki, nie są za to w stanie śnić. Wielu z ich nie odnajduje się w prawdziwym świecie i wybierają powrót do wirtuala (czy to jako Nurkowie, czy grający w BR16 – patrz niżej). Część nie może znieść braku snu i wynajmuje się jako magazyny danych – ludzi-serwery, udostępniających swój umysł jako przestrzeń dla innych. Takie dane nazywa się przesączem synaptycznym.
Instytucją nadzorującą sieć farm jest Instytut Kontroli Pentarchii, znany tez jako Pentakontera. Tropi on humanistów, nadzoruje informacje na temat incydentów osnowy. Najbardziej znanym wydziałem Instytutu są ewaluatorzy.
Ważną częścią systemu są też Nurkowie i kontrolujący ich Władcy Snów. Ci pierwsi to dorośli, którzy wchodzą w bardzo głębokie warstwy wirtuali tworzonych przez farmy osneotyczne, by dotrzeć do najzdolniejszych śniących i kierować ich w celu jak najmocniejszego wykorzystania ich umiejętności. Władcy Snów to osoby kierujące organizacjami Nurków. Nurkowie zapobiegają też incydentom osnowy.
Regularne Siły Porządkowe Rdzenia (SPR), znane także jako Czarne Koszule, to połączenie policji i wojska. Regularnej floty międzygalaktycznej Pentarchii jest tutaj niewiele.
Farmy osneotyczne umożliwiają stworzenie wokół planet stabilnych, dostępnych wszędzie wirtualnych rzeczywistości. Każda planeta ma inną, są niejako wizytówkami swoich światów. Jednocześnie sieć galaktyczna (Sega? ;-) umożliwia dostarczanie strumieni danych (media, wirtualne światy) do większości światów. W ten sposób wszyscy mają dostęp do rozrywki.
Rozrywka
Najbardziej znane wirtualne gry to: “Broń Rdzenia 16”, w której gracze ścierają się jako Siły Porządkowe Rdzenia lub jako oddziały Frontu Humanizmu. Gra jest zbalansowana w taki sposób, że FH praktycznie nie ma szans na wygraną. Rozgrywki odtwarzają w ten sposób wydarzenia sprzed kilkunastu lat – Bitwę o Rdzeń 16 przegraną przez wojska FH. Ponieważ FH praktycznie zawsze przegrywa, to bardziej niż kto wygra liczą się wyniki osiągnięte przez poszczególnych graczy. W rolę bojowników FH najczęściej wcielają się ludzie z biedoty – gra im za to płaci i dla ogromnej rzeszy osób jest to sposób na życie. Grając jako słabsi, skazani na przegraną, zarabiają. Dla elity dostępne są za to abonamenty premium – można np. dostać an dzień pod dowództwo w grze jednostkę floty międzygalaktycznej (a więc prawdziwego wojska).
Rozgrywki toczą się codziennie. W dotychczasowej historii kilkukrotnie zdarzało się, że w danym dniu bitwę wygrał FH – głownie za sprawą bohatera biedoty znanego pod pseudonimem Frag One. Wszyscy wiedzą, że ten gracz (o ile to tylko jedna osoba) sympatyzuje z Frontem, ale stał się już zbyt znany i zbyt napędza BR16, by można się go było pozbyć. Słynie z haseł “graj po stronie frontu, pomóż choć jednym fragiem” oraz hasła reklamowego “poczuj te emocje, gdy gra pochłania bez reszty”.
Frag One występował w talk show Maxa Wiesenberga, który jest obecnie najpopularniejszym strumieniem danych w rejonie Rdzenia 16. Max potrafi w jednym programie powołać do istnienia nowych i zniszczyć dotychczasowych celebrytów.
Popularne są też klony BR16 – “Broń swojej planety”. Różne planety mają różne gry z różnymi zasadami i stronami konfliktu.
Wiele osób śledzi też Rehab – program, w którym skazańcy schwytani przez łowców nagród próbują się zrehabilitować i wrócić na łono (lub dostać się do) klasy średniej. W ten sposób niektóre postacie mają naprawdę barwne medialnie historie. Np. człowiek z klasy średniej, który sfiksował pod wpływem mediów padając ofiarą Syndromu Spielmana-Niedelmana, jest ścigany przez łowców (którzy też często mają swoje strumienie mediów), schwytany trafia do programu Rehab, a wygrawszy go wraca do punktu wyjścia jako obywatel i reżyseruje swoje wirtualne wspomnienia w interaktywny świat do przeżycia przez każdego. Opisana tu historia to historia Shena Hu (znany także jako Żółty Rzeźnik), obecnie pomniejszego członka klasy wyższej.
Inny bardzo głośny program to “Broń swego dziecka” firmowane nazwiskiem szalonego magnata Malcolma von Wundermenscha. W programie biorą udział ludzie z klasy średniej (najczęściej tacy, którzy nie są w stanie płacić podatków i są na skraju degradacji do klasy niższej) – stawką jest los dzieci – dzieci przegranych giną lub idą do farm osneotycznych. Ten strumień jest bardzo kontrowersyjny i wiele systemów zabrania jego transmitowania. Szczególną nienawiścią darzy go FH.
MvW jest już wiekowym człowiekiem, należy do elity i regularnie podtrzymuje swój umysł przy życiu dwuletnimi odpływami w wirtualne światy. Jest w posiadaniu całych farm osneotycznych. Wybudza się i planuje kroki w cyklu dwuletnim. Słynie z ekstrawagancji – jeden z byłych liderów Frontu Humanizmu – znany jako Kameleon – jest obecnie magazynem danych Malcolma (Malcolm wykupił jego życie po tym, jak przegrał jedną z edycji Rehabu).
Znane incydenty i wrogie organizacje (wybór)
Kolaps w Segmencie 14, popularnie (wulg.) “Warzywniak” – potężny incydent osnowy, który doprowadził do zapadnięcia się całej wirtualnej rzeczywistości na planecie Zinti 14. Szacuje się, że jedna trzecia mieszkańców planety zmieniła się w warzywa, gdy ich umysły zresetowały się w wyniku natychmiastowego zapadnięcia się wirtuala. Zinti 14 do dziś nie ma spójnego wirtuala a “badania na Zinti 14” stały się wśród naukowców synonimem przesunięcia do zadań, przy których jedyne, co można osiągnąć, to stracić życie. Siły rządowe do dziś przedstawiają kolaps jako efekt działania Frontu Humanizmu, ale FH nie przyznaje się do niego.
Anarchiści z Ateny 4 – sami siebie nazywają Autonomistami. Niezależni od nikogo renegaci z układów, które nie chciały podporządkować się konieczności trybutu osneotycznego po zbudowaniu Rdzenia 16 kilkadziesiąt lat temu. Atena 4 była silnie stechnicyzowaną planetą, daleką od Rdzenia. Siły Porządkowe Rdzenia zrobiły z niej przykład, pokazujący ich siłę – większość niepokornych mieszkańców została wcielona do programu farm osneotycznych, niezależnie od statusu społecznego. Na planecie do dziś utrzymywany jest drugi po Rdzeniu 16 największy kontyngent sił porzadkowych.
Autonomiści zostali rozbici w toczących się przez kilka lat walkach, ale nie poddali się. Ich statki, pełniące rolę ruchomych domów nadal krążą po odległych układach, gdzie kontrola sieci tuneli podprzestrzennych jest słaba lub nieistniejąca. Najbardziej znany z nich to Sokrates. Za wskazówki co do jego aktualnego miejsca pobytu SPR płaci krocie. Jeden z najbardziej znanych łowców Przebiegły Atham Coxand, znany jest z tego, że udało mu się pod przykrywką dostać na Sokratesa i schwytać tam i wydostać się na zewnątrz z TTX32 – sztuczną inteligencją w ciele robota-androida.
Ludzie religijni – w obszarze układów Rdzenia 16 jeszcze przed kilkudziesięciu laty istniało przynajmniej kilkanaście planet, gdzie kwitły różne odmiany religii. Wytępione przez SPR i zmuszone do ukrywania się – sekty znajdują się poniżej klasy niższej. Dopóki nie zostaną schwytani i przymusowo wcieleni do społeczeństwa wielu z nich żyje na własną rekę, nie korzystając z państwowego “darmowego” jedzenia, kwaterunku, czy kanałów rozrywki. Wielu z nich jest poszukiwanych za niepodporządkowanie się SPR. Część podróżuje pomiędzy światami z pomocą statków napędzanych wiatrami słonecznymi, a więc nie potrzebującymi dokować do portów kontrolowanych przez SPR.
Narkotyk Somat – jest towarem pożądanym przez rzesze ludzi z klasy niższej. Pozwala bowiem normalnie śnić. Narkotyk wchodzi w sprzężenie zwrotne z umysłem i czasami zdarza się, że ćpuni mogą trafiać do wirtuali, psuć ich jakość, wywoływać incydenty osnowy i budzić śpiących. W związku z tym wydział antynarkotykowy SPR intensywnie zwalcza kartele dystrybuujące ten specyfik.
Upiory – albo Duchy lub bardziej naukowo Przebicia – bogacze, którzy odłączyli się od swoich ciał. Wielu bogaczy próbuje znaleźć sposób na zapewnienie sobie długowieczności. Na Pentarchów pracują całe układy gwiezdne, ale i mniej potężni próbują. Najpopularniejszą metodą jest usypianie ciała i wybudzanie go tylko co jakiś czas. Czasami jednak ciało obumiera, ale duchowi udaje się przetrwać w wirtualu lub przedostać do czyjegoś wirtuala. Takie emanacje zwiemy upiorami.
Mały Jeremy Denny – jeden z najbardziej zdolnych Śniących naszych czasów, obecnie kilkunastoletni dzieciak. Centralny śniący z Segmentu 11, a więc farm utrzymujących wirtual planety Nowe Ceres. Był podtrzymywany przez aż trzech Władców Snów, co samo w sobie świadczy o jego umiejętnościach. W zeszłym tygodniu Front Humanistyczny zorganizował dywersję na Nowe Ceres. Chłopak został uwolniony i porwany. Mimo wyznaczenia milionowej nagrody – nie udało się go znaleźć, ale istnieje szansa, że nadal jest w układzie Nowego Ceres.
Postacie:
Max Wiesenberg – talkshowman
Malcolm von Wundermensch – elita, szalony bogacz
Kameleon – magazyn danych MvW, dawniej z FH
Frag One – gwiazda BR16
Żółty Rzeźnik Shen Hu – człowiek o bogatej historii, zrehabilitowany
Przebiegły Atham Coxand – znany łowca nagród, który ujął SI współpracujące z Autonimistami
TTX32 – rzeczone SI
Mały Jeremy Denny – potężny śniący
[…] Więcej? Patrz drugi wpis. […]
„(…)poczuj te emocje, gdy gra pochłania bez reszty” :)
Brak info o syndromie Spielmana-Niedelmana :(
Malcolma von Wundermenscha >>> ciekawa postać, słabe nazewnictwo.
Ogólnie to ciekawa notka.
Niezłe, całkiem oryginalny wam świat wyszedł, ciekaw jestem jak się sprawdzi na sesji. Fajny pomysł z farmami osneotycznymi. Elementy settingu (totalitarna władza, brutalne zawody, psychodela) mocno kojarzą mi się z Yansem. Rzeczywiście, przydałby się opis kilku lokacji – tu masz pełną rację. Organizacje i incydenty są ważne, ale jednak to nie to samo.
Kurcze, w BE samo wypalanie świata też było świetną zabawą. Bardzo żałuję, że z wami nie gram.