Tryb multiplayer Battlefielda 3 katowałem przez setki godzin, więc nic dziwnego, że wypatrywałem bety BF4. Dziś kończy się jej zamknięty etap, ja już trochę pograłem, więc dzielę się wrażeniami.
Na marginesie powiem, że kilka lat temu byłem w podobnej sytuacji, tyle że chodziło Call of Duty. Zagrywałem się w Modern Warfare 2, czekałem na Black Ops jeden, a wyszła z tego kicha, jakich mało, bo okazało się, że BO było zwalone i nie chciało płynnie chodzić na moim pececie (bez widocznego powodu). No ale teraz jestem graczem konsolowym i przesiadam się na PS4, także mam nadzieję, że się te jaja nie powtórzą…
Dobra, pies trącał Call of Duty (LOL). Wrażenia z bety BF4 na PS3:
– grafika jak był niezbyt piękna, tak śmiało można powiedzieć, że w wielu miejscach w becie na PS3 jest po prostu szkaradna. Syfskie tekstury, mało efektów, no gorzej niż w BF3 na PS3. Pewnie minimalnie to poprawią, ale na PS3 fajerwerków się nie spodziewam.
++ ale kij z grafiką, grywalność jest nadal topowa – mimo iż katujemy stale tylko jedną mapę, to gra się miło, miodność z PS3 zachowana. Obawiałem się, że w związku z tym, że większość platform będzie miało 64 graczy mapki w BF4 na PS3 będą straszyć pustką jak w Armored Kill, ale nie – są okrojone akurat tak, że jest sporo miejsca, ale nie ma wrażenia, że nic się nie dzieje.
+ nowe bronie wypadają bardzo fajnie (zwłaszcza PDW inżyniera MX4). Szkoda, zę taki mały wybór w becie, ale nic to.
+ bardzo podoba mi się dynamika mapy w Szanghaju – z jazdą windami i desantami spadochronowymi z dachu wieżowca w pierwszej fazie, a potem z walkami w labiryncie rumowiska po zawaleniu drapacza chmur. Na filmikach nie wyglądało to tak fajnie. Kiedyś przy premierze Crysisa 2 mówili tyle o vertical sandboxie, ale ja w tamtej grze tego nie widziałem, za to w Szanghaju wypada spoko.
+ w ogóle levolution wydaje się być fajnym konceptem – dzięki niemu mapa żyje, zmienia się i praktycznie nie gramy na jednej, a na dwóch.
+ bardzo dobrze wypada ta mapka w Domination (nareszcie ten tryb nazywa się normalnie) i tutaj z kolei nieźle wypada levolution w małej skali – zamykanie rolet w sklepie, otwieranie/zamykanie przejścia w kontenerze – mi się takie małe rzeczy podobają.
– kontrowanie noży – moim zdaniem jest za proste. Chyba jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ktoś mi od przodu kosę ożenił, ta sekunda na kontrę to za długo. Ale fajnie, że jest. Natomiast głupio, ze w becie animacje nożowania mają chyba z 10 klatek na sekundę…No i jakoś te kosy nie mają przez to ognia. Słabo.
# wydaje mi się, że o ile w BF3 było łatwiej zabić niż w BF:BC2, to w BF4 jest jeszcze prościej. Lekka przeginka, IMO, ale mi się przez to łatwiej zabija, więc minus to to nie jest :P
+ znajdowane bronie – fajny pomysł, wprowadzony w sensowny sposób – bronie są mocne, ale b. ograniczone (tylko pewna ilość ammo, po zmianie na inną broń znikają, nie da się ich upuścić). Berreta wymiata; beka z USASem jako znajdźką :-)
++ ammo drop! Koniec z przeładowywaniem jak powalony, teraz trzyma sie te pół magazynka na kolejną ofiarę. Baaardzo mi się to podoba, a przy okazji powoduje, ze często, kiedy nie ma w pobliżu żołnierza wsparcia, trzeba brać broń z trupów.
– bardzo krótki czas na ożywienie typa defibrylatorem – to akurat kijowe, że zmienili.
# nie bardzo na pierwszy rzut oka podobają mi się zmiany w klasach – szturmowca osłabili (wspomniany defibrylator), wsparcie o wieeele ważniejsze, ale zwiadowca jakiś bez sensu taki. Za to inzynierem się nieźle gra.
++ nowe punktowanie – dużo małych zmian, ale fajnych. 25 punktów za asystę spotowaniem (50 za drużynową!), punkty lecące podczas przejmowania flagi (a nie tylko na koniec), asysta liczona jako kill – zajebista sprawa.
— brak zespołowego czatu? Niby dlaczego? Bez sensu.
– glitche, błędy, etc – wszystko jak zwykle w Frostbite engine. W ogóle nic nie poprawili przez te dwa lata? Wszystko pewnie poszło w efekty na high endowych pecetach. Ciule z DICE…
# dobrze, że można sterowanie przełączyć w dużej mierze na stare (ustawienie weteran), bo to nowe dzikie i bez sensu. Zegnaj tylko nożu na R2, teraz trzeba nowy nawyk wyrobić na kółku. Znowu muszę się też uczyć latać heli, ale przynajmniej to uprościli, także niech im będzie.
# nie działą commander mode, a przynajmniej nie widziałem, żeby ktoś się wcielał w dowódcę, a sam nie próbowałem.
Ogólnie gra się bardzo dobrze i pewnie kupię na PS3, a potem upgrade’uję na PS4. Król powraca? Zobaczymy :-) Ale widoki są dobre.