W ten weekend odbywa się jeden z najlepszych w kraju konów nastawionych na granie. Mowa o warszawskiej Zjavie – konie który, jak sądzę, co rok wypada lepiej. W tym roku znów na nim będę – stał się żelaznym punktem w moim rocznym planie. Planuję trochę prowadzić, trochę grać, poprelegować i zobaczyć się z tymi wszystkimi, z którymi normalnie nie mam okazji.
Kon zaczyna się w sobotę, a nie klasycznie w piątek – moim zdaniem trochę szkoda, bo jednak jeden wieczór ucieka, a tak można by zagrać tę dodatkową sesję, czy powłóczyć się po konie bez sensu, na co w tym roku chyba nie będę miał czasu.
G!E – Kontrakt Muttenhallera (tytuł roboczy :P)
Tak czy owak w sobotę zaczynam prowadząc w Gramy! Express. Ostatnio na Gramy! na zeszłorocznej Avangardzie prowadziłem Generic Fantasy na Wstędze Mini (zmodyfikowanych Bandytów z Kniei Szeptów) i tym razem nadal będzie to Wstęga mini, ale settingiem będzie Warhammerowe Nuln, a raczej jego podziemia.
Do napisania krótkiego scenariusza z mutantami w roli głównej zainspirował mnie kilka lat temu Włodi prowadząc w PMMie swoją sesję o dzieciach wyprawiających się do Marienburga. Obecnie bardzo rzadko opracowuję jednostrzały – praktycznie jedyną motywacją, by zrobić coś takiego są dla mnie właśnie te konkursy, na których gościnnie prowadzę.
Jako inspiracje posłużyły mi Kontrakt Oldenhallera (pisałem o jego dziwacznostkach tutaj), to stare opowiadanie o Gotreku Gurnissonie ze starego MiMa (Pazur Skavena, AFAIR) oraz opis Nuln z Kuźni Nuln. Wstęga mini mocno korzysta z kart, więc kupiłem sobie specjalną talię Bicycla i jaram się :-) Na sesji zamieści się max piątka graczy czy graczek. Zapraszam, jeżeli chcecie usłyszeć śmiech mrocznych bogów ;-)
Symbaroum
Po Gramy! ustawiliśmy się z Ifrytem na granie w Symbaroum. Ten szwedzki system ma po prostu piękne grafiki (będę miał poda ze sobą) – teraz sprawdzimy, jak wychodzi w praniu i czy warto było na niego wydać ten milion babilonów na indie go-go. Zagramy w scenariusz z podręcznika, także będzie koszernie.
Krytyczny wpis o Symbaroum znajdziecie na blogu Ifryta, ja po tej sesji pewnie spisze swoje wrażenia. Jak by nie było gramy w doborowym towarzystwie (grają jeszcze WekT i Blanche), więc powinniśmy świetnie się bawić. Liczę, że WekT przyniesie Degenesis (o którym pisał tutaj) i przekonamy się przy okazji, który z tych dwóch podów wygląda lepiej na żywo (ja już wiem, ale ciii…).

Teaser w kijową gadką i super grafą:
Prelka o prowadzeniu kampanii
W końcu wieczorem, o 21oo prowadzę prelekcję o prowadzeniu kampanii. W ostatnich latach trochę tych kampanii rozegrałem, w kilku też brałem udział jako gracz, więc liczę, że uda mi się przekazać coś ciekawego. Tak naprawdę jednak będę próbował przekonać widownię, żeby prowadzili kampanie tak jak ja to sobie wyobrażam.
Opis z informatora wygląda tak:
Jak prowadzić kampanie, żeby się nie zmęczyć – sala Planszowa
Tomasz „kaduceusz” Pudło
Na prelekcji przedyskutujemy, czym właściwie jest kampania i dlaczego ta forma tak dobrze pasuje do gier fabularnych. Porozmawiamy o tym, co warto przygotować przed rozpoczęciem kampanii, a czego nie warto, ile sesji powinna trwać kampania i jaki wpływ mają mechaniki gier fabularnych.
Jak widzicie trafiłem do sali planszówkowej, pewnie dlatego, że zażądałem rzutnika i komputera :P Tam mnie szukajcie. Prelka potrwa 2 godziny – mniej więcej w tyle czasu wyrobiłem się już z nią na zeszłorocznym Coperniconie i na lubelskich spotkaniach Od zera do role-playera organizowanych w Domu Kultury Narnia.
Zrobiłem skromna prezentację w Prezi i ja zwykle będę nawijał z szybkością karabinu maszynowego. Będzie fajnie, tu tez zapraszam.
Ta ostatnia niedziela
Kiedyś uważałem, że na konwentach nie ma warunków do grania w erpegi. Potem wymyśliłem i zrealizowaliśmy (z Simanem) pierwszy Orient Express a po nim kilka kolejnych. Z Orient Expressem już od dawna nie mam nic wspólnego, ale inicjatywa się buja i to mnie niezmiernie cieszy (wszystko, oprócz tego, że przestali używać simanowego loga, a używają jakiegoś szkaradnego). Z chęcią wybrałbym się do nich – w informatorze widziałem, że proponują sesyjki np. w Torchbearera (którego kiszę w domu od ichniego kickstartera), ale się nie zmieszczę czasowo (z konu wybywam koło 1530). Właśnie dlatego żałuję tego piątku – byłby idealny pod jakąś niezobowiązującą sesję w nowy system.

Na pewno zamierzam wybrać się na prelekcję Planetourista o pisaniu scenariuszy, która jest o dwunastej. No, dokładnie to ta prelekcja jest o tym, dlaczego je pisać – mam nadzieję, że złapię zajawkę, siądę i spisze te pięć pomysłów, do których od lat mam w głowie szkice :P
W moim odczuciu nikt w Polsce nie pisze teraz lepszych scenariuszy niż Plane, więc pozwolę sobie zaprosić na tę prelkę również Was, w ramach przygotowania do Quentina, oczywiście :-)

Liczę, że uda się przybić piątkę z przynajmniej setką znajomków, a gdy nastanie niedziela będzie mi szkoda, że trzeba już się zbierać. Widzimy się na Zjavie!
100% zgody co do OE (+ fajnie że z tego co widzę to dzieje się to teraz w formule games on demand). Jeden detal: myślałem że Śliwka robiła stare logo? ;-)
Nie, na 100%, Siman.