Odrzucona technika: talia wiedzy

Czytając ostatni raport z Odludzia pomyślałem sobie, że jedną z rzeczy, które wyszły bardzo niezdarnie na naszych odludziowych sesjach było przekazywanie informacji między postaciami a BNami. Pochylmy się nad tym problemem i rozwiązaniem, które przyszło mi na myśl, ale którego ostatecznie nie wdrożyłem.

Sesje z odsłanianiem tajemnic (revealami, jeżeli wolicie) zazwyczaj okazywały się przegadane. Mimo iż fajnie jest czasem zatrzymać się nad jakimś nowym odłamkiem wiedzy i tym jak dzięki niemu zmienia się perspektywa na świat gry, to często tym fajnym momentom towarzyszy wielokrotne uzgadanianie wiedzy między BG a BNami. A to trwa i nuży. Pomyślałem zatem, że być może dobrze byłoby, wiedząc, że taka sesja nieuchronnie nadchodzi, zrobić z tego gadżet.

Mój pomysł wymaga nieco wysiłku – otóż trzeba by sporządzić karty, które z jednej strony miałyby jakiś symbol tajemnicy, a z drugiej tę tajemnice wypisaną w jednym zdaniu. Gracze dostawali by karty z faktami, które już znają, a prowadzący trzymałby takie z faktami, które dopiero mogą się ujawnić, są znane przez określonych BNów itd. Prowadzący miałby też trochę kart pustych, z miejscem na zapisanie tego kluczowego zdania-faktu.

Przykładowa karta dla S3E1 Odludzia: Oko Matki Natury

Na karcie tekst: Oko Matki Natury to księżycowa instalacja – miejsce, gdzie znajduje się Matka Natura.

The-Gentlemans-Deck

Talia wiedzy dla graczy

Nie powtarzamy stale tego, co wiemy

Z punktu widzenia graczy karty mogłyby mieć zastosowanie do skracania nużących scen informowania BNów o wiedzy BG. Zamiast przeprowadzać długa rozmowę, gracze wystawiają do przodu kartę i mówią coś w stylu: „pokazujemy mu, że wiemy o… [tu to, co jest na karcie]”.

  • Jeżeli prowadzący uważa to za konieczne, to mówi „spotlight na ten moment” i przechodzimy do sceny, gdy ten, kto czegoś się od graczy dowiaduje, na to reaguje.
  • Jeżeli prowadzący chce tylko przewinąć ten moment, to uznajemy, że postacie wymieniają się całą wiedzą, jaka wynika z karty.

Dzięki takiemu rozwiązaniu gracze widzą, co ich postacie wiedzą. Dopóki coś nie zostanie im przekazane w postaci karty można to traktować jako plotkę, rzecz niepotwierdzoną, ale wraz z karta staje się fizycznie widocznym fragmentem układanki dotyczącej świata gry.

Inne przykłady z Odludzia:

Sezon 1, pierwsze sesje:
– za murem barbarzyńcy przygotowują się do inwazji
– brat Ducha jest częścią barbarzyńskiej wyprawy za Mur
– wiwerna ma takie same znaki na szyi, co Duch

Sezon 2, Dziewiąte Miasto:
– bestiomiętka była wytwarzana z gruczołów Bestii
– Upiór i jego horda nie współpracują z barbarzyńcami
– Jama ma wgraną osobowość Skazy, żony Xybera
– tajemniczy pakunek na dysku Wyroczni to wrak Iceworma

Stawiamy hipotezy

Gracze mogą wziąć kartę, napisać na niej hipotezę i połozyć na stole. W ten sposób, trochę podobnie jak w spotlighcie, wskazują, że coś jest dla nich ważne i spodziewają się rozstrzygnięcia tej kwestii na sesjach. (Jeżeli nie masz akurat teraz takich planów, to możesz zachowa taką kartę i wyciągnąć ją kiedy indziej, przy odpowiedniej okazji.)

helveticards

Talia wiedzy dla prowadzącego

Widzę następujące chwyty:

Wiedza o świecie

Przygotowujesz kilka prostych kart, które podkreślają klimat sesji i wykładasz je na wierzch. O tych rzeczach wiedzą wszyscy i stale są na tapecie.

Na początku pierwszego sezonu:
– Mur chroni przed barbarzyńcami ze Splugawionych Ziem
– Szeryf Iceworm to najbardziej doświadczony awanturnik na Pustkowiach
– Kapłanom Matki Natury należy się szacunek i posłuch
– W okoliacach Ostatniej Oazy coś porywa bykonie

Możesz zmieniać te karty co sesję, by pokazywać jak zmieniają się akcenty w kampanii.

Pokazanie wiedzy BNa

Gdy wiesz, że BG będą rozmawiać z jakimś ważnym BNem, przygotowujesz mu sporą „rękę” – dla rzeczy, które masz obmyślone wpisujesz konkretne informacje, a dla rzeczy, które są w zarodku wpisujesz coś bardzo ogólnego. Nie musisz ich wszystkich pokazywać na sesji, ale musisz pokazać, że je masz – dzięki temu postać wygląda na potężną i tajemniczą

Wyrocznia w pierwszym sezonie:
– Odludzie to planeta więzienna
– „Przedmioty magiczne” działają dzięki symbiontom
– K2 to nie świątynia, to rozbity statek
– Symbiont Wyroczni jest chory
+ 10 pustych kart

Wiedza zastępuje wiedzę

Wsadzamy karty wiedzy w koszulki. Kiedy okazuje się, że coś, co wiedzieli gracze jest nieprawdą, w jedna koszulkę wsadzamy dwie karty tak, by zasłonić prawda nieprawdę.

To może też służyć do uszczegółowiania wiedzy, którą mają postacie.

Znikająca wiedza, stracona wiedza

Jakiś BN ginie. Bierzesz jego karty i fizycznie drzesz je na oczach graczy. Ta wiedza jest stracona, wraz ze śmiercią tej postaci stracili szansę na jej zdobycie.

Tajne pismo – puszka Pandory

BG dostają przesyłkę. Kładziesz na stole kartę opisującą jej zawartość, ale zakrytą, wiedza do dołu. To, co jest w przesyłce, jest ustalone, ale postacie mają przykazane jej nie otwierać. Dzięki temu zawartość przesyłki ma swoją wagę, a gdyby została ujawniona, wiadomo, że taka była od zawsze.

Z drugiej strony, jak zobaczymy w czwartym sezonie, zastosowanie takiego rozwiązania mocno pokrzyżowałoby mi szyki w rzadkim momencie, gdy gracze spekulując wymyślili coś znacznie lepszego ode mnie.

iterations deck

Dlaczego nie?

 

Redefinicja iluzjonizmu

Kiedyś wydawało mi się, że kiedy raz coś przed sesją zaplanuję, to powinienem się tego trzymać. Teraz już tak nie uważam. Najważniejsze na sesji jest to, by wydarzenia mające na niej miejsce były efektem działań grających – zarówno Prowadzącego jak i Graczy. Jeżeli w połowie sesji wpadnę na pomysł, który redefiniuje dużą część fabuły, to nie zawaham się go użyć – wpadłem przecież na niego w wyniku naszej wspólnej gry. To, co zostało przygotowane przed sesję nie zawsze ma pierwszeństwo przed tym, co w chwilowym przebłysku wymyślamy na sesji.

Rozwiązanie z talią jest za to bardzo w stylu – „nie chcę, by MG mnie oszukiwał, chcę by tajemnice miał wymyśloną przed rozpoczęciem kampanii”. Tyle, że dla mnie to nie jest oszustwo.

Przerzucenie tak olbrzymiej części prepu na prowadzącego i to zanim kampania faktycznie będzie się rozgrywać sprawia, że wielu starszych erpegowców odchodzi do hobby „bo nie mają czasu na wymyślenie sesji”. Powinni chyba powiedzieć sobie szczerze – „nie poznaliśmy sposobów, jak sesje swobodnie improwizować” i to jest główny powód ich odejścia od hobby. Czas i chętni do gry zawsze się znajdą.

Za dużo roboty, niepewne skutki

Mam takie założenie, że jak najkrócej przygotowuję się do sesji – to główny powód, dla którego nie zrobiłem tej talii. Jak najkrócej = zazwyczaj 15 minut przed sesją i bliżej niesprecyzowaną liczbę krótkich notek między sesjami, kiedy coś przyjdzie mi do głowy.

Nie testowałem tez tego rozwiązania gdzie indziej, więc nie byłem pewien jakie nieprzewidziane skutki będzie miało jego wprowadzenie. Pewnie spiszę w oparciu o nie jakiś jednostrzał. Tak, to jest dobry pomysł.

Wasze uwagi?

Komuś się ten pomysł spodobał, macie jakieś własne uwagi na sucho? Korzystaliście z czegoś podobnego? Chętnie przeczytam Wasze zdanie.

4 comments

  1. Wiesz co? Chyba kiepski pomysł:

    1. Pierwszy powód sam wymieniłeś. Przygotowywanie, drukowanie, cięcie kart to kupa roboty. Część z tego pójdzie na marne, kiedy gracze nie zbiorą wszystkich informacji.

    2. Wyręczając graczy w ich robocie tylko ich rozleniwisz. Z reguły ludzie lepiej zapamiętują, jak sami robią notatki. Pewnie znasz to z różnych nowoczesnych szkoleń czy kursów, gdzie się wręcza uczestnikom kserówki, materiały i inne gadżety. Słuchacze przestają notować i zapamiętywać – bo skoro mają wszystko na kartce, to po co się wysilać.

    3. Takie karty mogłyby was ograniczać. W rozmowach z BNami zawsze jest jakiś element improwizacji. Często podczas tych konwersacji samoistnie rodzą się różne fakty, których wcześniej nie zaplanowałeś. Bywa, że są one o wiele ciekawsze od tego, co byś sam wymyślił. Skoro stwierdziłeś, że zmieniłeś nastawienie i nie wahasz się zmienić koncepcji fabularnej podczas kampanii – po co płynąć z wyrzuconą kotwicą! Lepiej skup się na notowaniu, czego gracze się dowiadują i co uznają za istotne. Zapomnij o tym, co Ty zaplanowałeś, że będzie ważne.

    Jak chcesz koniecznie stworzyć dla graczy jakiś gadżet związany z wspomnianym przez Ciebie tematem, skonstruuj jakiś szablon do robienia notatek, czy coś w ten deseń. Możesz tam umieścić jakieś pola dla poszczególnych tematów, albo kwestionariusz ogólnych pytań (w rodzaju „co moja postać wie o świecie na zewnątrz czegoś tam?” itp.). Byleby to gracze sami wypełniali. Z resztą nie wiem, tak sobie na szybko rzucam pomysły.

    Ogólnie, ciekawy temat. Myślałem ostatni o czymś podobnym, tylko w kontekście rysowania map. Jak nie wyręczać, a ułatwić zadanie graczom.
    Z ciekawością poczytam, co w końcu wymyślisz, odnośnie tego zbierania informacji o świecie.

  2. Pomysł brzmi fajnie i chyba też go przetestuję. Zaczynam właśnie nową kampanię i jeszcze nie jest za późno na wprowadzenie czegoś w rodzaju talii wiedzy. Piszę czegoś w rodzaju, bo – jak z każdym pomysłem – będę musiał go dopasować do drużyny / kampanii / mojego stylu prowadzenia.
    Z drugiej strony rzeczywiście może to jeszcze bardziej rozleniwić graczy. Sam lubię ich aktywować różnymi metodami: a to zmuszam losowego gracza do przypomnienia co było ostatnio, a to zachęcam PD do robienia jakichś handoutów dla MG. Może tabela do uzupełniania przez graczy byłaby lepszym rozwiązaniem?
    Tak czy inaczej dam znać jak przetestuję któreś z tych rozwiązań.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.